Wiele krajów o wysokim stopniu uprzemysłowienia i rozwoju gospodarczego zdecydowało się poczynić znaczne zmiany w kreowaniu rynku energetycznego. Wynika to z faktu, że obecnie praktycznie cała Unia Europejska wskazuje jednogłośnie na potrzebę ochrony klimatu i minimalizowania zanieczyszczeń, jakie emitowane są do atmosfery. Wobec tego można się zastanawiać, w jaki sposób kształtowany jest rynek energii w Polsce i jakie elektrownie mają w nim największe udziały?
Rynek energii w Polsce – dom dla tradycyjnych elektrowni
Kraje, które zdecydowały się już ograniczyć emisję spalin i dwutlenku węgla do atmosfery, podjęły również niezbędne kroki w kierunku zmiany rynku energii. Jak wiadomo, największym emitentem zanieczyszczeń są tradycyjne elektrownie, które korzystają z kończących się zasobów. Właśnie dlatego większość krajów Unii Europejskiej obecnie stawia na OZE i kreuje nowe możliwości ich wykorzystania. Jednak jak na tle tych państw prezentuje się rynek energii w Polsce? Cóż, można powiedzieć, że naszego kraju te zmiany nie dotyczą. Dalej rynek energii w Polsce jest domem dla tradycyjnych elektrowni, które mają w nim więcej niż 50% ogólnego udziału. Jak więc łatwo można się domyślić, Polska z tak ukształtowanym rynkiem energii dalej plasuje się w czołówce państw, które są największymi emitentami toksyn i zanieczyszczeń do atmosfery. Choć mamy perfekcyjne warunki do tego, by efektywnie korzystać z OZE, to jednak wymaga to ogromnych – wręcz rewolucyjnych zmian – a także pokaźnych inwestycji, na które dość ciężko się zdecydować.
Rynek energii w Polsce i udział elektrowni wodnych, wiatrowych i farm słonecznych
Analizując nieco bliżej rynek energii w Polsce nie można powiedzieć, że całkowicie odrzucono ideę korzystania z odnawialnych źródeł energii. Elektrownie wiatrowe, wodne i farmy fotowoltaiczne istnieją w naszym kraju, jednak ich ilość – w porównaniu do tardycyjnych elektrownii – jest co najmniej znikoma. Największy udział w rynku energii w kraju mają farmy fotowoltaiczne. W dalszym ciągu jednak nie jest to wystarczające, by móc powiedzieć, że rynek energii w Polsce jest ekologiczny. Z kolei elektrownie wodne i wiatrowe wydają się być dopiero w fazie rozwoju, co może napawać optymizmem na przyszłość.